Turbanka |
Moderator, Redaktor |
|
|
Dołączył: 17 Gru 2009 |
Posty: 101 |
|
|
|
|
|
|
|
Podczas czytania 3 ostatnich tomów naszła mnie taka myśl, że wątek chainfire który był osią prawie wszystkich wydarzeń, no i przede wszystkim finału nie może już być wykorzystany w serialu. Przecież Richard jako jedyny pamiętał o istnieniu Kahlan już (w nie pamietam którym) odcinku pierwszej serii serialu, a raczej nie liczyła bym na powtórzenie wątku. Wiem, wiem, że zaraz powiecie, że serial i książki to zupełnie inna rzecz. Ale kiedy czytałam o tym wszystkim to jakoś przeraziło mnie to, że w serialu wystarczyło by Richard się domyślił o co chodziło i po sprawie. Zadnych szkatuł skomplikowanych zaklęć, magii tylko gwiazdy które chowają sie za księżycem w kształcie rożka... grrrr. Przez takie spłycenie tego wątku nie czułam wcale napięcia emocjonalnego, które tak fajnie było budowane w książce. To wszystko utwierdziło mnie w przekonaniu że serial coraz bardziej będzie oddalał sie od książki i po przeczytaniu całej serii (jednej z najbardziej interesujących jakie kiedykolwiek czytałam) żałuje, że jednak serial chociazby w znacznym stopniu nie jest jej ekranizacją. |
|